Reprezentacja Polski U21 zremisowała ze Słowacją. Debiut nowego selekcjonera

Polacy powalczą o awans na Euro U21. Oglądaj mecz z Estonią w TVP

Jak padły gole?

1:0 (5') Timotej Jambor uciekł obrońcom, otrzymał długie podanie z lewej strony boiska i otworzył wynik.
1:1 (8') Dominik Marczuk podał z prawej strony do Aleksandra Buksy. Napastnik uderzył na bramkę może niezbyt mocno, ale obrońcy mu nie przeszkodzili. Bramkarz był zasłonięty i nie zdołał odpowiednio zareagować.
2:1 (15') Tym razem Marczuk pozwolił rywalom zaatakować lewą stroną. W decydującym momencie Nino Marcelli poradził sobie z tercetem stoperów i strzelił gola.
2:2 (60') Kajetan Szmyt dopadł do mocnej piłki, którą odbił bramkarz i uderzeniem z bliska przyczynił się do wyrównania.

Oto następca Probierza. Zdradza, jak wyglądają pierwsze dni pracy

Czytaj też

Oto następca Probierza. Zdradza, jak wyglądają pierwsze dni pracy

Przebieg spotkania:

Szybkie objęcie prowadzenia przez Słowaków nieco zdekoncentrowało reprezentację Polski. Drużyna Adama Majewskiego jednak szybko wyrównała, chcąc przejąć inicjatywę w grze. Później jednak rywale ponownie strzelili gola. Chociaż Polacy szukali miejsca na boisku, nie stworzyli sytuacji wystarczająco groźnych, aby wpłynąć na wynik.

Po przerwie Słowacy grali nieco mniej składnie, ale reprezentacji Polski brakowało precyzji. Wrzutki jak i podania środkiem były niecelne, a część ataków zderzała się z defensywą rywali. W 60. minucie kadra Majewskiego wyrównała. W kolejnych minutach nawet miała przewagę, ale nie przełożyło się to na okazje strzeleckie. Warto też podkreślić, że po przerwie drużyna lepiej funkcjonowała w defensywie i nie pozwalała sobie na błędy, które wcześniej doprowadziło do straty goli. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Co dalej?

W następnym spotkaniu Polacy zagrają z Estonią w meczu eliminacji mistrzostw Europy. Spotkanie zaplanowano na 17 października w Stalowej Woli. Transmisja w Telewizji Polskiej.

Oto następca Probierza. Zdradza, jak wyglądają pierwsze dni pracy

Czytaj też

Oto następca Probierza. Zdradza, jak wyglądają pierwsze dni pracy